Jacek zszedł na chyba na zawał... Mysle ze nie przezyl podróży.
Wyglada na to ze martwy lezal tam 2,5 dnia, wiec woda nie ciekawie wyglada. Na dodatek zostawilem w domu sól, nie mam jak zrobic podmianki, wiec to poczeka jeszcze do jutra.
A Stefan... albo zszedł z bólu i tesknoty za Jackiem... albo to tylko wylinka.
W kazdym razie taki smutny początek tygodnia.
Dobrze że chociaz Agatka zapiernicza po szybach.
No i glony są w odwrocie, zapewne przy sporym udziale Stefana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz