Dlatego postanowiłem sięgnąć po naturalne metody i w akwarium pojawiła się krewetka lysmata wurdemanni.
Krewcia ponoć wpierdziela własnie ten szklisty ukwiał... i wydaje mi się że moja już troche wyczyściła akwa z tych najmniejszych główek.
Poza tym jest bardzo żywa, trudno zrobić dobre zdjęcie.
A prezentuje się tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz